Płockie Towarzystwo Przyjaciół Teatru i jego prezes – Jarosław Wanecki  w  niedzielę – 20 listopada gościli w Małachowiance. Towarzystwo przygotowało happenning „Wypijmy za duszki Pana Williama”.

Spotykanie rozpoczęło się o godzinie 17.00 w szkolnej auli, a później, w atmosferze listopadowej nocy, tylko w blasku świec goście przechadzali się korytarzami dawnego Kolegium, zwiedzili Muzeum, gdzie zaskoczyły ich dziwne odgłosy i mrożąca krew w żyłach muzyka. Przy jej dźwiękach Jarek Wanecki odczytał znany wszystkim wiersz „Upiór”, który otwiera II część Dziadów, a w zasadzie można powiedzieć, że otwiera całe Dziady wileńsko-kowieńskie, będąc do nich swoistym komentarzem i wyjaśnieniem. Dzieje nieszczęśliwej miłości, o których opowiada Upiór, stanowią bowiem jeden z wątków części II i zasadniczą treść części IV Dziadów. Wszyscy uczestnicy przemaszerowali klimatycznymi korytarzami do małej auli, w której pojawiły się zapraszane przez uczestników Duchy Szekspirowskie. Organizator zapowiadał szereg atrakcji i tak właśnie było…