Logo

 



Wizytówka:

Liceum Ogólnokształcące
im. Marsz. St. Małachowskiego
w Płocku

ul. Małachowskiego 1
09-400 Płock

Dyrektor Liceum
mgr Katarzyna Góralska

tel. 24 366-66-00
tel. 24 366-36-00
fax 24 366-36-01




Forum Banner


      


Sponsorzy

Rekrutacja
, czyli wszystko co powinieneś wiedzieć jeśli chcesz się tutaj znaleźć!

O szkole
- Małachowianka to najstarsza szkoła w Polsce. Istnieje nieprzerwanie od 1180 roku.

Chór "Minstrel"
powstał w Małachowiance w 1992 roku. Jest to chór mieszany.

Siatkówka, koszykówka, lekkoatletyka,
czyli po prostu sport w Małachowiance.

Małachowiacy w internecie
, czyli linki do stron uczniów i absolwentów.



Nocne wędrówki przez kratki i linijki

W końcu upragnione Słońce. A wraz z nim nowe pomysły, nie całkiem zdrowo-rozsądkowe do głowy przychodzą. Od trzech dni już ciało moje wygłasza Wielką Demoralizację, niczym zamknięty w celi Gustaw. Żar po oczach bije, z zielonością traw prawie zlewam się, na ławkach lub ich braku w pięknym. naszym mieście (kiedy wiosna) przesiaduję. W szkole, w której śmierdzi wiedzą teorii, zadań, analiz i konspektów- na kartki przepocone naszych zeszytów z długopisów spływającą- wysiedzieć nie mogę. Paradoksalnie chaos ów i uporządkowania notatek w spójną, jedną całość niemożliwość oraz przemieszanie koncepcji różnych osiąga skutek zamierzony. Aż chce zamknąć życie w sztywne ramy się!!! Za przykładem rysowania tabel i analiz porównawczych dokonywania ślepo podążyć postanawiam więc. Rozważań mych subiektywnych tematem staną się KOBIETA i MĘŻCZYZNA zaś.
Ona
Walory fizyczne, aparycja
  • Zmęczenie odświeżony mrok,
    okryta pudrem broda,
    krzykliwa toalety woń,
    odwagi zawsze doda.
    Tabletki i przykrótki sen,
    dwie kawy, pierwszy carmen,
    przepadną, gdy nakłada się
    stosownie grubą farbę.
    Gdy dzwonisz pytać, jak wyglądam,
    W łazience rodzi się Jane Fonda.
  • Nie szukaj mnie,
    ukryłam się,
    nie poznasz twarzy
    pod makijażem."
  • Przez pół godziny włosy układała, rzęsy wytuszowała, malowała paznokcie, a uważać na skórki, by równo-trudno. Bluzka czarna, czy czerwona??? Którą bardziej lubi....Uśmiech na twarz i w drogę. Mało co nie wpadł, mało co nie padł, przeskoczył czarną dziurę, o której pamiętał, że trzeba przeskoczyć lub powiedział banalnie, że ładna ........dziś pogoda.
  • "(...)A zasady są ścisłe: góra obcisła, dół bardzo drogi( i po szyję nogi) koniecznie, bo tak jest bezpieczniej i szanse są większe na faceta z klasą."
  • Mała, zgrabna i powabna, z długimi nogami, wielką lub skromną powierzchnią płuc. Duże lub małe oczy, ale z wyrazem; niebieskie, zielone, piwne, nawet czerwone mogą być, gdy złość ją ogarnie. Usta pełne lub zupełnie wcale nie, nos garbaty, zadarty, duży-wszystko to jedno, bo od indywidualnych zapatrywań i gustów obserwatora zależy.
On
Walory fizyczne, aparycja
  • " On zmienił mnie, mój Charlie, Charlie(...)
    Mimo młodych lat już zdążył gwiazdą być
    Jak wiesz bardzo dobry miał styl, taki słodki
    Miał styl. "
  • " Nóżka na nóżkę, tak go zwą
    Guziczek przy szyjce powietrze kradnie
    Widelcami dwoma rybkę je
    Lecz dłubie w nosie i o ścianę to(...)"
  • " (...)W pierwszym nocnym kupił wino i do włosów żel.
    Wypił wino w bramie dla kurażu,
    Wprawnym ruchem wtarł we włosy pomadę,
    Chociaż wina nie pijał i śmieszył go żel(...)"
  • Olewam. To jak na mnie patrzą, kiedy tak stoję ...z brudnymi paznokciami, w przepoconym podkoszulku, a w ustach czuje posmak gumowej opony. Olewam. To jak podnoszę rękę w autobusie, kiedy skwar, a tam kępka włosów, których golić nie będę - bo to po "pedalsku". Olewam. To, że kolejny już tydzień w swetrze, który cały brudny.....bo olewam.
  • · Wysoki, dobrze zbudowany lub chudy jak patyk, z bródką czy bez?!, dobrze ubrany i te dłonie, tak delikatne....ach

Sytuacje hipotetyczne
Co robi ona?
 Sytuacje hipotetyczne
Co robi on?
"Za oknem leży śnieg, a ja chciałabym by w moim sercu
Choć na chwilę była wiosna"

Co to znaczy?

Podobasz mi się, ale nie powiem Ci tego, bo pewna doza tajemniczości jest bardzo zmysłowa.

"Ostatnio nie jestem w najlepszym humorze"

Co to znaczy?

Mam "doła", bo nie mogę się uczyć, nic mi się nie chce, moja klasa mnie denerwuje, a Ty jeszcze tak rzadko dzwonisz.

"Zadzwonię...Pozdrawiam ciepło..."

Co to znaczy?

Ale jeśli masz ochotę to zadzwoń pierwszy ( trzykropek oznacza niedopowiedzenie czegoś, co chciało się powiedzieć, ale z pewnych względów nie zrobiło tego się, przymiotnik ciepło zaś wskazuje na szczególne miejsce osoby, do której się on odnosi, w naszym życiu. Normalnemu facetowi napisałaby po prostu-pozdrawiam).
1.Pisanie sms'ów" Cześć! Co słychać? Może się spotkamy?"

Co to znaczy?

Cześć! Co słychać? Może się spotkamy? ( a jeśli będę chciał powiedzieć Ci coś ważnego, to może właśnie wtedy?!?).
  • · (wszystkie inne rozpatrywane przypadki będą u tej płci wyglądały tak samo- dosłowność to domena mężczyzn)
Co robi ona?

Nagle zaczyna się bardzo spieszyć. Udaje. Że dopiero go zauważyła. Zamienia z nim dwa słowa dosłownie i.....ucieka. I próbuje przekonać samą siebie, że nie jest idiotką. I że następnym razem będzie inaczej.

" Kiedy tak patrzysz na mnie
i czuje twój lęk
taki sam jak mój przed
nieznanym
nie wiem co będzie z nami
Niewiele wiem sam o sobie samym."
2. Przypadkowe spotkanieCo robi on?

Zatrzymuje się, żeby chwilę porozmawiać. Mając. Przez cały czas uśmiech głupawy. Co błyszczy z daleka. I rozpromienia przestrzeń na kilometr. I bardzo szybko mówi. Jakby się bał, że nie zdąży jej powiedzieć. O czymś ważnym...A ręce? Nigdy nie wiadomo, co z nimi...bo na pewno coś nie tak....
O co ona?

Rozpatrzyć to trza w dwóch aspektach:
a)kiedy ma okres-może o byle co, byle jak, byle gdzie, tak z zasady, by w równowadze zachować swój cykl miesiączkowy
b)poza cyklem-o poważne sprawy zazwyczaj; że z nią jest, ale formalnie tylko, że z nią NIE jest, ale też tylko formalnie, że o niej zapomina przy kumplach, że czasami powie jedno słowo, które zdziera naskórek i swą szorstkością skórę właściwą podrażnia...
3.KłótnieO co on?

Że do niej dzwonił. A ona miała telefon wyłączony. Że jej mama uczyć się kazała, a nie "imprezy i imprezy" ciągle tylko. Że jest jak "kłoda". Że musi iść na 18-stkę do koleżanki. Że go zostawia na imprezach samego, z obcymi ludĽmi. I że rozmawiać z nimi musi, itp.itd.
Jej

a) Kompleks bumerangu. Zawsze (ta-ona) wraca. Nawet jak ją zostawi samą w pokoju. Rano. Z uczuciem nie- -spełnienia.
Ze potem musiała. Jak ten osioł sama, nad stawem, jeziorem lub w "tych pięknych okolicznościach przyrody...i teggo...i niepowtarzalnej", myśleć nad tym, co było nie tak. Zamiast się wwąchiwać w zapach ulatniającego się już wieczoru, w czasie którego wszystko takie proste, namacalne, na wyciągnięcie ręki...I że wierzyła w takie samo poczucie moralności!
b) Robienie z faceta "tata-wariata". Najczęściej gdy się szuka zrozumienia. Tak na małym rauszu. A potem zauważenie pomyłki. I brudzenie tych wszystkich wielkich, ważnych rzeczy; przyjaĽni, miłości, jedna wielka bitwa w gorącym spaghetti. Żeby uratować Raj Utracony. A potem znowu. Spostrzeżenie pomyłki. I cała zabawa od początku. Nagroda główna- zadawanie cierpienia!!!
c) " Rąk dotyk Twój,
pamiętać chcę.
Ust słodki smak,
pamiętać chcę.
Czas, kiedy to,
zdarzyło się,
choć tylko raz,
pamiętać chcę(chcę to
pamiętać)
." - coś, co
napawa mnie wstrętem do samej siebie. Bo nie
umiemy po prostu
zapominać tak. Tik, tak,
tik, tak, kobieta to jest
dziwny ptak. I lubi latać
nisko. A potem ma
zawroty. Głupiej głowy.
d) Syndrom "złotej rączki".
Rozkładanie faceta na części. Rozpatrywanie. W autobusie każdego męskiego okazu. Na kandydata. Na męża. Na być albo nie być.
4.Guuupie zachowaniaJego

a)Demagogia jednej chwili. Po to, by mechanizmy wszelkie natury mogły unormować się i wyjść na zero(a to zero- ni plus, ni minus...minimum stabilizacji). "Fenomen obojętności świata zażegnywać nie tyle wespół z nimi(onymi), co p o p r z e z nie, za ich jedynie pośrednictwem." Po to tylko, by póĽniej powiedzieć nic nie znaczące i puste " Przepraszam", " Nie nadaje się do tego", " Nie wytrzymałbym tej rozłąki", " Idę na studia", " Muszę to przemyśleć", " Zapomniałem, że kogoś już mam", " Zostańmy przyjaciółmi w nagrodę pocieszenia".
b)Rzepem u jej ogona być. Nawet jeśli szepnie- NIE. Nawet jeśli powie- NIE. Nawet jeśli wykrzyczy- NIE.
Jeśli tupnie nogą. I pogrozi palcem. Bo raz mu powiedziała. Że jest całkiem......na Przyjaciela. A on pamięta tylko. Tą rozmowę romantyczną.......o kartoflach, wcale nie-przyziemnych. Bo z jej ust wypadających.
c)Zamiłowanie ogromne nazbyt do cukru. Badanie ciągłe " zawartości cukru w cukrze". I gubienie się w tym cukrze. I zasypywanie wszystkiego toną cukru. Cukier na cukrze. Ocukrowanie cukrującym cukrem, tak że. ONA. Nie może ruszyć się w żadną stronę. Przesłodzona lalka cukrowa. Osaczona cukrem, z którym nawet pokłócić się nie można. I nie można. Odejść. Bo padnie pytanie z zapchanego cukrem gardła: "Czemu, kiedy było tak dobrze?". Od słodkości dostała Cukrzycy i Mdłości.
Co lubi ona?

Paznokcie malować, zakupy robić, z nim się kłócić, " cukiereczku", "wisienko", " ptysiu z kremem" i całą resztę książki kucharskiej słyszeć pod swoim adresem, tą samą Gastronomię kierować w jego stronę, się ubierać, się malować, mówić "tak", gdy myśli "nie" i odwrotnie, w lustrze się przeglądać, się przytulać, dużo mówić, feministkę udawać, się dołować

Czego nie lubi?

W torebce sprzątać, o samochodach, rowerach, komputerach, innych kobietach słuchać, gówniarstwa, że jest gruba słyszeć, brudnych paznokci u niego widzieć, za nic przepraszać, oszukiwaną być, nóg golić, się dołować
5.Drobne przyjemności i nie tylkoCo lubi on?

Piłę kopać, w jej drugą twarz patrzeć, plotkować, imprezować, furą jeĽdzić, samemu sobie radzić, jaki jest silny pokazywać, się bawić, na nią "grubasie" mówić

Czego nie lubi?

Do sklepu z damską bielizną wchodzić, zakupów (jeśli nie dotyczą rzeczy o dziwnych nazwach typu: silnik spalinowy lub tłok) robić, dużo mówić wśród jej koleżanek, w ogóle coś mówić w ich towarzystwie, częściej niż raz na tydzień ciuchy zmieniać, o lakierze do paznokci, sukienkach, znakach zodiaku słuchać, do błędu się przyznawać, swojej kurtki jej oddawać, gdy zimno, pach golić



PODSUMOWANIE, WNIOSKI:

Kobieta i mężczyzna. Mężczyzna i kobieta. Różnoimiennie naładowani. Skazani na prawo zachowania ładunku. Na wieczne przyciąganie. I po co to wszystko piszę? Bo może choć jedna osoba. Odnajdzie. Powód, dlaczego jesteśmy razem. Dlaczego nie jesteśmy. Dlaczego próbujemy. Czemu najczęściej nie wychodzi. I czemu wyjść może za setnym już razem. Wszystko dlatego. Tak mi się zdaje. Żeby poczuć tą BLISKO¦Ć. Żeby choć raz zasnąć w czyichś włosach. Nawet jeśli się na nie spóĽniliśmy. Żeby raz poczuć stada motyli w żołądku. Żeby zobaczyć uśmiech, który staje na rzęsach tylko dla nas. I świeci tęczówką. Żeby poczuć się wolnym. Żeby rozwinąć zardzewiałe skrzydła. I być aniołem. Żeby umieć się przyjaĽnić. Tak po prostu.
 Magda


P.S. Wykorzystane texty to; Renata Przemyk "Makijaż twarzy", Ania Dąbrowska: " Pamiętać chcę", " Charlie, Charlie", Hey: " Niekoniecznie o mężczyĽnie", " Mamjakty", Kasia Nosowska & Yugoton " To była sobota
", Robert Gawliński " O sobie samym", Jerzy Pilch " Spis cudzołożnic"(sparafrazowany). Filmy: " Rejs", "Poszukiwany, poszukiwana"
P.P.S. Lidka, mam nadzieję, że Cię nie zawiodłam?!?
P.P.P.S. Proszę sobie nie brać wszystkiego do serca i patrzeć na ten text przez palce. Powstawał w nocy. Wtedy, kiedy wszystkie obrazy paradoksalnie widać lepiej. Albo wtedy, kiedy litery na klawiaturze zlewają się w jedna wielką papkę....
P.P.P.P.S. Kuba, wielkie dzięki za twoje felietony, które zawsze mobilizują mnie do życia po prostu. Gdybym sprzątała w stringach mieszkania obleśnych niemieckich fetyszystów i miała dużo kasy, zapłaciłabym Ci, żebyś tylko pisał!!!!

[powrót do głównej]