Co tak naprawdę łączy i spaja nas ludzi! nas mieszkańców PŁOCKA!? Wiosna. Utopiłam już swoją marzannę w Wiśle. Podpaliłam kukłę budząc zdumienie kilku przechodniów. Patrzyłam jak się kopci, nieźle dymiło wszystko spalone na popiół utkwiło w lodzie spojrzeń i nieczystościach wydalanych z organizmu co wieczór i co rano i co popołudnie jak kto musi, bo jak Platon swego czasu teorie swoje mądre wyprowadzał to mówił o atomach budujących ciałko nasze kochane. W tobie tez może być kukły mojej kawałek jak żeś z Płocka, bo wszystkich nas łączy JEDNO! Wodę z Wisły czerpiemy tę samą brudna i syfiastą.

Czy to wiosna już czy nie jeszcze? Rano 19.03.04. Pogoda anomalna marzec przecie a do mojego pokoju pod podejrzanym kontem wpadają promienie słońca. Zawsze pomieszczenie tonące w mroku... przyzwyczajona do zachłystywania się nim, brodzenia po kolana albo dryfująca ze świeczką otwieram oczy i co widzę JASNO! WSZĘDZIE JASNO! Jasno tu jasno tam!. Nareszcie posprzątać można tzw wiosenne porządki robi się właśnie pod wpływen zmiany krzywizny promieni docierającej do powierzchni skorupy ziemskiej, bo wszystko to co w zimie porzucone zostało gdzieś w odległych kontach teraz nieprzyzwoicie drażni i świerzbi. Dlatego stwierdzić fakt trza, że TO JUŻ!.

Pod oknami coroczna pornografia zwierzęca!. Matka natura obdarowała koty narządem kopulacyjnym. Amen za to, że żaby, muchy i inne nie wydają przy tym dźwięków przyprawiających ludzi o dreszcze...(czy one muszą to robić w tak głośny sposób!!!!) . Znaczy też, że już!

Wwww SZKOLE kolekolekolekole echem się głos obija na korytarzu. Znaczy, że już!.

Ciepło, woda Wiślana odbija światło załamane na każdym pływającym w niej brudzie, czyli błyszczy jak olej (kto jeszcze nie był niech się wstydzi!)znaczy, że JUŻ!.

Czy jest jeszcze nadziej a? Można sobie nadziać marzanne na kij i utopić.

Karafka_z_truciną.